Świąteczne drzewko bonsai

Środek zimy to czas gdy zapominamy siłą rzeczy o naszych drzewkach bonsai trzymanych na zewnątrz (outdoor bonsai).

Drzewka bonsai zimą

Zabezpieczamy przed zimą, grupujemy, osłaniamy, zabezpieczamy.

Choinka, świąteczne drzewko już coraz częściej nie jest tym tradycyjnym drzewkiem. Może za rok warto o przygotowaniu bożonarodzeniowego drzewka zacząć myśleć już jesienią a nie chwilę przed wigilią? ;) Na dodatek – drzewka naszego, oryginalnego, wyjątkowego, które zaskoczy wszystkich!

Trafiłem w sieci na inspirujące zdjęcie. Niestety na stronie autorki tworzącej wszelkie dekoracje opisane jest jedynie jak zostały stworzone ozdobne ptaszki. Zdjęcie poniżej:

świąteczne drzewko bonsai

Za rok podejmę wyzwanie :)

Są dwa rozwiązania… Pierwsze – przystroić drzewko będące w ogrodzie lub na tarasie. Jednak o proporcjonalne ozdoby i takie wykonanie aby nie było to tandetne będzie trudno. Na dodatek nie będzie cieszyć oczu w salonie. Drugi sposób – stworzyć sztuczne drzewko bonsai, będące już tylko dekoracją.

Co będzie potrzebne?

  • podstawa – pień z naszego martwego bonsai lub drzewka, które wcześniej wstępnie uformujemy drutując gałęzie gdy jeszcze będzie żywe
  • małe szyszki, najlepiej z modrzewia lub kosodrzewiny
  • wysokie zielone gęste kępy mchu na wierzch donicy
  • sztuczny śnieg w sprayu
  • materiał, którym zastąpimy opadłe igły/liście – może kępy rzadkiego mchu lub gałązki cyprusu – inne pomysły?
  • mocny przezroczysty klej
  • srebrna lub złota farba
  • możliwie najmniejsze ozdoby – bardzo małe bombki lub może zamiast nich czerwone/złote/niebieskie koraliki. Może uda się znaleźć tak małych wymiarów motywy japońskie jak miniaturowe lampiony. Może jak propozycja autorki – miniaturowe ptaki.
  • odpowiednia donica bonsai
  • eleganckim dopełnieniem będzie drewniany ciemny stolik bonsai
  • i czas na realizację :)

Jeżeli ktoś podejmie próbę – zachęcam do podzielenia się zdjęciem finalnego efektu.

Inna opcja to wniesienie do domu na te kilka wieczornych godzin drzewka i przystrojenie go. Byle jednak nie był to mroźny dzień, gdzie ziemia rozmarznie i z powrotem wystawimy je na szok termiczny.

świąteczne bonsai

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *